...wyruszamy za miesiąc do Barcelony. Pierwszy raz biorę ze sobą dziennik, a właściwie dzienniczek (10x14 cm). Tak, żeby nie ciązył w podręcznym bagażu. Zaczynam przygodę z journalingiem. Zamierzam każdego dnia oprócz zwiedzania posiedzieć, powdychać atmosferę, opisac i wykleić swoje wrażenia. Być moze wszystkiego tego co "MUST SEE" nie zobaczę, ale strasznie się cieszę na ten wyjazd ;-)
Już pytałam na fejsie, ale może i tu któraś z was podpowie mi czy mogę wziąć ze sobą klej i farbkę akrylową do podręcznego bagażu ???? Albo co Wy zawsze macie ze sobą w piórniku, będę wdzięczna za pomoc.
Dziennik dosyć czysty, kilka zapełnionych stron pokazuję w galeryjce (po kliknięciu na miniaturkę).
Intuicyjnie podzieliłam notes na kilka części:
Info ogólne
Zwiedzanie (Barca i Girona)
Jedzenie
Adresy (zawsze zapominam do kogo mam wysłać kartkę :-)
myślę, ze to wystarczy na początek ;-)
Na okładce papiery kupione w craftownia.pl no i oczywiście wstążka z eight.pl
Zazdroszczę Pani tego wyjazdu do Hiszpanii, sama byłam w Barcelonie i było kapitalnie ;D Notesik przecudowny, klimatyczny i na prawdę "podróżny" ;-)Niestety nie mogę nic doradzić co do bagażu ;-(
OdpowiedzUsuńPiękny dzienniczek:-) Będzie wspaniałą pamiątka z podróży:-)
OdpowiedzUsuńAle sliczny ten ten notes! Tubke mozesz wziac jesli jej objetosc nieprzekracza 100 ml. Mozesz tez ja po prostu do normalnego bagazu zabrac. Mnie w kazdym razie nie robili problemow w Amsterdamie, Madrycie a nawet w Waszyngtonie, a to przeciez przewrazliwiona Ameryka. Natomiast dezodorant musialam wyrzucic.
OdpowiedzUsuńNie powinnaś mieć problemu z klejem i farbką. Tylko tak, jak już moja poprzedniczka napisała - objętość każdej nie może przekraczać 100ml i najlepiej zapakuj w woreczek foliowy z zapięciem strunowym. Bo nie przepuszczą inaczej.
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny za miłe słowa porady ;-)
OdpowiedzUsuńIbisku, cenna uwaga z tym woreczkiem, jestem teraz spokojniejsza:)