czwartek, 2 grudnia 2010

sercowo-aniołowo

na początku chylę czoło przed wszystkimi, którzy potrafią szyć. Strasznie, strasznie im zazdroszczę :) Wczoraj przeglądając blogi postanowiłam uszyć swoje własne serca, efekt widać na zdjęciach :) Nie pokażę tych wypychanych od środka, bo to jest jakieś nieporozumienie :):):)
Dziewczyny jak Wy to robicie, że Wasze serca wyglądają tak pięknie ??????????????? !!!!!!!!
Ci którzy mnie znają wiedzą, że moim postanowieniem noworocznym jest nauka szycia na maszynie :):) zastanawiam się tylko czy wytrwam, bo niecierpliwa jestem ogromnie.
Poza tym w galerii pokazuję aniołka, wymyślonego na potrzeby warsztatów w przedszkolu Poli. Białe skrzydła zostaną zastąpione srebrnymi wyciętymi z tetrapaków po sokach i mleku ;-)